FUNDACJA POLSKIEGO
GODŁA PROMOCYJNEGO

karta góra
karta góra 2
Krzysztof Przybył, fot. Kaka.media
Krzysztof Przybył, fot. Kaka.media

Ochrona zdrowia przez pryzmat faktów

11 października 2025

Ekonomia jest nauką społeczną, ale nie istnieje bez aparatu matematycznego – czyli konkretnych liczb. A także bez weryfikacji konkretnych faktów. Tymczasem nasi komentatorzy, publicyści i – jakżeby inaczej – politycy chętniej operują kalkami wiadomości, których prawdziwości nie starają się weryfikować. Przy weryfikacji zaś te rzekome prawdy okazują się tą trzecią z prawd ze słynnego powiedzenia śp. księdza Tischnera. Często na takich przeinaczeniach opierane są różne pomysły na reformy, w tym na przykład służby zdrowia.

Stereotypową opinią jest, że i tak złą sytuację budżetu NFZ pogarsza konieczność leczenia obywateli Ukrainy. Ukrainiec, który stał się obiegowym straszakiem, nie płaci składek, a przeprowadza na koszt polskiego podatnika wszystkie możliwe zabiegi medyczne. A nawet jak już płaci, to i tak korzysta za większą kwotę, niż odprowadza.

Portal Rynek Zdrowia sięgnął po dane NFZ, by zweryfikować te obiegowe twierdzenia. Okazało się, że koszty leczenia obywateli Ukrainy w Polsce rocznie sięgają ok. 2,3 mld zł. Odprowadzają zaś oni ponad 3,5 mld zł składek. Przecież te dane są na wyciągnięcie ręki tylko trzeba chcieć z nich korzystać.

Tak jest i z wieloma innymi kwestiami, co do których krążą nieprawdziwe opinie.

Import równoległy szansą na spore oszczędności

Niedawno pisałem o wciąż blokowanym w Polsce imporcie równoległym produktów leczniczych, który ma się dobrze w Niemczech czy w Danii, ale w naszym kraju jest traktowany po macoszemu. Ukazał się właśnie raport firmy badawczej IQVIA, zrealizowany na rzecz branży. Z twardych dawnych wynika, że dzięki importowi równoległemu w latach 2019-2024 polski system ochrony zdrowia zaoszczędził łącznie ponad 3,6 miliarda złotych, w tym ponad 35,8 miliona złotych w grupie leków refundowanych. To kwota, która mogłaby sfinansować terapię dziesiątek tysięcy pacjentów lub zakup nowoczesnych technologii medycznych. Pytanie, kiedy i czy będzie ona większa, bo prace nad zmianami w regulacjach na razie utknęły.

Jak Polacy oceniają publiczną służbę zdrowia?

Jak zaś sami Polacy oceniają NFZ? Tu także okazuje się, że jest inaczej, niż się powszechnie uważa – a uważa się, że im kto częściej musi korzystać z publicznej służby zdrowia, tym surowiej ją ocenia. Wrześniowe badanie CBOS pokazuje, że 62% respondentów wystawia Funduszowi ocenę krytyczną, a 31% (dokładnie dwa razy mniej) pozytywną. To postęp, zważywszy, że jeszcze dziesięć lat temu odsetek negatywnych ocen oscylował wokół 80%. A co zaskakuje? To, że osoby powyżej 65. roku życia oceniają NFZ lepiej (36%), niż młodsi; a przecież to ta grupa wiekowa najczęściej korzysta z opieki medycznej. 59% badanych uważa, że pacjenci leczeni w ramach NFZ traktowani są z troską i życzliwością, a połowa nie ma wątpliwości, że wszyscy pacjenci są traktowani równo – kryterium jest stan zdrowia, a nie znajomości czy pozycja zawodowa. Aż 47% pozytywnie ocenia możliwość uzyskania pomocy medycznej poza miejscem swojego zamieszkania.

Dodam, że wielka w tym zasługa ludzi, którzy kierują placówkami ochrony zdrowia – tymi, które dzięki ich wysiłkowi stały się symbolem nowoczesności i najlepszej opieki dla pacjentów, jak Państwowy Instytut Medyczny MSWiA, kierowany przez prof. Piotra Suwalskiego czy Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu w Kajetanach, na czele którego stoi prof. Henryk Skarżyński. Nawiasem mówiąc obie te placówki zostały kilkakrotnie wyróżnione Godłem „Teraz Polska”.

Więcej faktów!

Polska polityka w ostatnich latach przestała w dużym stopniu opierać się na faktach. Nie chodzi nawet o to, że coraz więcej w niej demagogii i powrotu do dobrze znanych haseł, na przykład o podstępnym i pazernym biznesie. Można być demagogiem i żonglować prawdziwymi danymi, ale u nas coraz częściej opiera się ona na wyssanych z palca twierdzeniach. Jeżeli wprowadzimy choć jedną nieprawdziwą daną, to całe wyliczenie będzie nieprzydatne. Dlatego, przynajmniej tam, gdzie mowa o pieniądzach, skupiajmy się na faktach, nie na mitach.

 

Źródło Salon24.pl, Krzysztof Przybył, prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego

karta dół 2
karta dół laureaci 2025

Czytaj także

Kontakt

Fundacja Polskiego Godła Promocyjnego 

ul. Górskiego 1
00-033 Warszawa

Sekretariat

Telefon: (+48) 22 201 26 90
fundacja@terazpolska.pl

Dział Konkursu

Telefon: (+48) 22 826 01 91
konkurs@terazpolska.pl

Dział PR i komunikacji

Telefon: 506 000 252
a.siedlinska@terazpolska.pl

 

Klauzula Informacyjna (PDF)

Zamów newsletter

Administratorem Państwa danych osobowych jest Fundacja Polskiego Godła Promocyjnego z siedzibą w Warszawie (00-033), przy ul. Górskiego 1. Z administratorem danych można się skontaktować poprzez adres e-mail: sekretariat@terazpolska.pl , telefonicznie pod numerem +48 22 201 26 90 lub pisemnie na adres Fundacji.

Państwa dane są i będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, na podstawie prawnie uzasadnionego interesu administratora. Uzasadnionymi interesami administratora jest prowadzenie newslettera i informowanie osób zainteresowanych o działaniach Fundacji.

Dane osobowe będą udostępniane do wglądu dostawcom usług IT w zakresie niezbędnym do utrzymania infrastruktury IT.

Państwa dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres istnienia prawnie uzasadnionego interesu administratora, chyba że wyrażą Państwo sprzeciw wobec przetwarzania danych w wymienionym celu.

Uprzejmie informujemy, iż przysługuje Państwu prawo do żądania od administratora dostępu do danych osobowych, do ich sprostowania, do usunięcia, prawo do ograniczenia przetwarzania, do sprzeciwu na przetwarzanie a także prawo do przenoszenia danych (o ile będzie to technicznie możliwe). Przysługuje Państwu także możliwość skargi do Urzędu Ochrony Danych Osobowych lub do właściwego sądu.

Podanie danych jest niezbędne do subskrypcji newslettera, niepodanie danych uniemożliwi wysyłkę.