Arbitraż nadal bezkonkurencyjny
Krzysztof Przybył
Nie jestem prawnikiem i nie mnie oceniać zawiłości procedury karnej. Jednak, tak na zdrowy, obywatelski rozsądek, odwrót od reformy procesu karnego, wprowadzającej zasadę kontradyktoryjności, oceniam pozytywnie. Sądzę – podkreślam raz jeszcze, jako laik – że w procesach, gdzie stawką jest ludzka wolność i ludzkie życie, najważniejsze jest ustalenie obiektywnej prawdy. Proces karny to nie teleturniej, gdzie wygrywa ten, który lepiej wypadł – prokurator bądź adwokat. To raczej postępowanie cywilne potrzebuje zmian. A właściwie odciążenia sądów powszechnych na rzecz polubownych.
To prawda, że arbitraż i mediacja w sprawach cywilnych są w Polsce coraz popularniejsze. „Coraz” nie oznacza jednak, że zdobyły taką popularność, jak na przykład w Wielkiej Brytanii, nie mówiąc o azjatyckich tygrysach. W Singapurze i Malezji nikt poważny nie pomyśli, by w przypadku sporu z kontrahentem zakładać sprawę w sądzie państwowym. Ba, państwo samo zachęca, by czynić w umowach zapisy kierujące w przypadkach dyskusyjnych do mediacji przez sąd polubowny. Z polskiego punktu widzenia wydaje się nieprawdopodobne, aby państwo wprost zachęcało, by do sądów i urzędów kierować się w drugiej kolejności. Niemniej to prawda.
Sytuacja z arbitrażem i mediacją w Polsce przypomina korowody wokół ograniczenia władztwa fiskusa. Każdy polityk chętnie deklaruje, że przedsiębiorcy powinni mieć mocniejszą pozycję w sporze ze skarbówką. A gdy przychodzi co do czego… Wiadomo. Tak samo żaden z kolejnych ministrów sprawiedliwości nie wskazywał jednoznacznie, że biznes powinien toczyć wieloletnie spory przed sądami powszechnymi, a nie dogadywać się polubownie. Wciąż jednak państwo traktuje arbitraż i mediację jako swego rodzaju osobliwość, kaprys niektórych przedsiębiorców, a nie jako rozwiązanie, które należy popierać. Choćby dlatego, by zmniejszyć niewydolność sądownictwa powszechnego.
A co warte podkreślenia, mamy sądy polubowne, których profesjonalizm jest znany w całej Europie. Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej rozpatruje więcej spraw, niż wizytówka sądownictwa polubownego, sąd arbitrażowy w Wiedniu. SA KIG to największy sąd polubowny w Europie Środkowo-Wschodniej. Mamy sądy arbitrażowe przy instytucjach profesjonalnych, jest także możliwość powoływania sądów ad hoc.