Promujmy Polskę jako kraj pozytywnych zmian
Krzysztof Przybył: Mieliśmy być (pamiętają Państwo?) potęgą w produkcji samochodów elektrycznych. Niestety, nie zostaliśmy nią. Ale na pocieszenie możemy być dumni z mocnej pozycji w produkcji innych pojazdów: zajmujemy czwartą pozycję wśród producentów rowerów z państw Unii Europejskiej. Co więcej, jako jeden z niewielu krajów w czasie pandemii nie tylko nie zmniejszyliśmy produkcji jednośladów, ale nieco ją zwiększyliśmy. Potęgi gospodarki w oparciu o rowery nie zbudujemy, lecz z jakim wdziękiem można ten fakt wykorzystać do ocieplenia naszego wizerunku!
Jesteśmy tuż za podium, a jest szansa, że wkrótce się na nim znajdziemy. W 2020 roku wyprodukowaliśmy 1,1 mln rowerów. Na czele peletonu są: Portugalia (2,6 mln) i Włochy (2,1 mln). Podium zamykają Niemcy z produkcją rzędu 1,3 mln egzemplarzy. Te dane byłyby pewnie bardziej imponujące, gdyby nie zalew taniej – często słabej jakości – produkcji z Azji.
Założę się, że dane te nie są znane 99,99% Polaków. Co zresztą jest zrozumiałe. W europejskich statystykach warto się od czasu do czasu zanurzyć, bo można trafić na podobne ciekawostki. Nie chodzi o to, by służyły one rozrywce i zaspokajaniu żądzy wiedzy, lecz by stanowiły kamyki w misternej mozaice, jaką jest budowa pozytywnego, niesztampowego wizerunku Polski. Bądźmy szczerzy: wizerunek ten ostatnio nie jest najlepszy, głównie dlatego, że świat o naszym kraju najczęściej słyszy przede wszystkim w kontekście polityki i różnic światopoglądowych. A to nigdy nie zachęca do pozytywnego zainteresowania się danym regionem. Szczególnie jako cel wakacyjnych wyjazdów.
Środkowo-wschodnia Europa kojarzy się z marną jakością powietrza, gospodarką opartą na węglu, transportem mało przyjaznym środowisku. Polska nie jest tu wyjątkiem. Ale jest i drugie oblicze tej „nieekologicznej” Polski: wielkie i realne plany przebudowy energetyki w kierunku zeroemisyjności; unowocześnianie transportu; zmiana oblicza dużych miast. I nie dlatego, że taka jest fanaberia brukselskich urzędników, ale dlatego, że Polacy tego oczekują. Jedną z wielkich pozytywnych przemian ostatnich lat jest przekonanie większości z nas do tego, że dbanie o czyste powietrze leży w dobrze pojętym naszym interesie. Powstaje coraz więcej ścieżek rowerowych, a jazda na rowerze nie jest już tylko formą sportowej aktywności milionów Polaków, tylko codzienną formą przemieszczania się. Ktoś mógłby powiedzieć, że oto zatoczyliśmy koło: z rowerów przesiedliśmy się do aut, by teraz znowu wrócić do dwóch kółek. Ale i tak zostajemy daleko w tyle za innymi europejskimi państwami, z Holandią czy krajami skandynawskimi na czele. Kto wie, może zmieni się to szybciej, niż myślimy?
Niemniej – Polska się zmienia. I to pokazujmy. Ten przekaz po 1989 roku mocno się przebijał w Europie i na świecie, dzisiaj sami z niego zrezygnowaliśmy. Niesłusznie. Bo pozytywne zmiany, prowadzące do tego, że stajemy się krajem ludzi świadomych i odpowiedzialnych, trzeba pokazywać. Nie tylko po to, aby o tym, jak nas widzą i piszą, nie decydowali jedynie skłóceni ze sobą politycy.
Źródło: Krzysztof Przybył, prezs Fundacji Polskiego Godła Promowyjnego "Teraz Polska", Natemat.pl