FUNDACJA POLSKIEGO
GODŁA PROMOCYJNEGO

karta góra
Krzysztof Przybył, fot. Kaka.media
Krzysztof Przybył, fot. Kaka.media

Zasoby własne Unii Europejskiej – dlaczego o nich nie dyskutujemy?

8 sierpnia 2025

Przedstawiciele rządu ogłosili niedawno, że projekt budżetu Unii Europejskiej w perspektywie 2028-34 będzie bardzo korzystny dla Polski, zwłaszcza w perspektywie pozyskiwania środków na wzmacnianie naszego bezpieczeństwa. Przedstawiciele opozycji – chciałoby się rzec: rytualnie – stwierdzili coś dokładnie odwrotnego: że będzie to budżet najgorszy od lat. Dziwi fakt, że nie dyskutuje się o… faktach. Na przykład o tak ważnym i kontrowersyjnym projekcie, jak zaproponowanie trzech nowych źródeł tzw. zasobów własnych UE.

Nie tylko składka członkowska: nowe dochody unijnego budżetu

Komisarz ds. budżetu i administracji publicznej Piotr Serafin 24 lipca zapewnił, że składki państw członkowskich pozostaną zamrożone na poziomie z 2027 r., ale za to unijną kasę mają zasilić pieniądze z innych źródeł.

Pierwsze – to 15% wpływów z akcyzy tytoniowej i nikotynowej, obliczanej na podstawie stawki minimalnej stosowanej przez państwa członkowskie. Teraz już, Szanowni Państwo, wiadomo, dlaczego z taką determinacją forsowane jest to, o czym pisałem kilka tygodni temu, a mianowicie podniesienie akcyzy tytoniowej, co może bardzo zaszkodzić polskim plantatorom tytoniu.

Drugie źródło to składka od dużych firm od 100 mln EUR obrotu rocznie;  firmy będą zmuszone ponosić opłatę ryczałtową w zależności od poziomu obrotów netto płaconej pośrednio przez państwa. Polska chce podniesienia tego progu – dla wielu firm oznacza to bowiem szkodzący naszej gospodarce, dodatkowy podatek.

Trzecim źródłem ma być opłata za brak recyklingu elektroodpadów na poziomie państwa członkowskiego.

Bodaj tylko trzecie z tych źródeł nie budzi większych kontrowersji, bowiem problem elektroodpadów, wciąż zbyt lekko traktowany przez polskich decydentów, wymaga ostrych decyzji. Chodzi bowiem o nasze zdrowie i bezpieczeństwo środowiska.

Fundamentalna zmiana – czy jesteśmy na nią gotowi?

Zasadniczą kwestią nie jest jednak słuszność – bądź jej brak – tytułów poszczególnych danin, ale sama ogromna zmiana, jaką jest rozszerzanie katalogu zasobów własnych. Mamy bowiem do czynienia ze swoistą federalizacją Unii Europejskiej bez zmiany traktatów. I tak bardzo ograniczono kwestię jednomyślności państw członkowskich w wielu sprawach, a teraz budżet unijny ma być zasilany nowymi, potężnymi kwotami. Jak można się domyślić – po to, by Unia mogła realizować powiększone kompetencje. Dodać należy, że nowe zapisy w projekcie rewizji dyrektywy akcyzowej 2011/64/UE faktycznie odbierają państwom członkowskim suwerenność podatkową, umożliwiając Komisji Europejskiej ustalanie stawek podatków bez jednomyślnej decyzji państw członkowskich (KE aktami delegowanymi będzie zmieniać stawki), co stanowi ewenement jaki w zakresie prawa podatkowego nie miał dotychczas miejsca. Komisja zatem będzie miała realny wpływ na ustalanie budżetu państw członkowskich, co rodzi obawy, że ten instrument może być wykorzystywany w celu politycznego nacisku.

Niemcy i Szwedzi chcą dyskutować, w Polsce milczenie

Unia Europejska należy do najwspanialszych projektów, jakie udało się w skali nie tylko naszego kontynentu, ale w skali globalnej zrealizować w ostatnim stuleciu. Była kształtowana na zasadzie zgody państw, na zasadzie kompromisu poprzedzanego dyskusją. Dlatego niepokój budzą wszelkie próby istotnych zmian, które są wprowadzane po cichu, bez szerokiej wymiany argumentów.

Ci sami politycy, którzy narzekają na wzbierającą falę populizmu i rosnące poparcie dla ugrupowań skrajnych, nie widzą często związku między tymi zagrożeniami a metodą gabinetowego kształtowania decyzji politycznych, które zaważą na losach państw i społeczeństw. W kwestiach zaś podatków – mogą istotnie wpłynąć na gospodarki państw członkowskich.

Przeciwko planom nowych zasobów własnych ostro protestują Niemcy i Szwecja. U nas o tym się nie rozmawia. Może dlatego, że w najbliższym budżecie Polska, nie będąc jeszcze płatnikiem netto, na takim rozwiązaniu zyska. Ale w dłuższej perspektywie może okazać się to mniej korzystne: po pierwsze, niedługo przestaniemy być płatnikiem netto, po drugie – polskie rolnictwo, a konkretnie plantatorzy tytoniu, na tym straci, po trzecie – wpływ Brukseli na polski budżet to nie jest to, o czym marzą politycy nieważne, czy z lewicy, czy z prawicy.

Do tej listy zastrzeżeń dodać należy jeszcze jeden punkt: taki tryb forsowania dyskusyjnego rozwiązania będzie wodą na młyn dla rodzimych eurosceptyków. Co, jak wiemy, zawsze budzi największy entuzjazm w Moskwie.

 

Źródło Salon24.pl, blog Krzysztofa Przybyła, prezesa Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego

 

karta dół laureaci 2025

Czytaj także

Kontakt

Fundacja Polskiego Godła Promocyjnego 

ul. Górskiego 1
00-033 Warszawa

Sekretariat

Telefon: (+48) 22 201 26 90
fundacja@terazpolska.pl

Dział Konkursu

Telefon: (+48) 22 826 01 91
konkurs@terazpolska.pl

Dział PR i komunikacji

Telefon: 506 000 252
a.siedlinska@terazpolska.pl

 

Klauzula Informacyjna (PDF)

Zamów newsletter

Administratorem Państwa danych osobowych jest Fundacja Polskiego Godła Promocyjnego z siedzibą w Warszawie (00-033), przy ul. Górskiego 1. Z administratorem danych można się skontaktować poprzez adres e-mail: sekretariat@terazpolska.pl , telefonicznie pod numerem +48 22 201 26 90 lub pisemnie na adres Fundacji.

Państwa dane są i będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, na podstawie prawnie uzasadnionego interesu administratora. Uzasadnionymi interesami administratora jest prowadzenie newslettera i informowanie osób zainteresowanych o działaniach Fundacji.

Dane osobowe będą udostępniane do wglądu dostawcom usług IT w zakresie niezbędnym do utrzymania infrastruktury IT.

Państwa dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres istnienia prawnie uzasadnionego interesu administratora, chyba że wyrażą Państwo sprzeciw wobec przetwarzania danych w wymienionym celu.

Uprzejmie informujemy, iż przysługuje Państwu prawo do żądania od administratora dostępu do danych osobowych, do ich sprostowania, do usunięcia, prawo do ograniczenia przetwarzania, do sprzeciwu na przetwarzanie a także prawo do przenoszenia danych (o ile będzie to technicznie możliwe). Przysługuje Państwu także możliwość skargi do Urzędu Ochrony Danych Osobowych lub do właściwego sądu.

Podanie danych jest niezbędne do subskrypcji newslettera, niepodanie danych uniemożliwi wysyłkę.