FUNDACJA POLSKIEGO
GODŁA PROMOCYJNEGO

karta góra
Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Rządzie, dopracuj regulacje dotyczące pracy zdalnej!

30 maja 2022

Rząd przyjął propozycję zmian w Kodeksie pracy, dzięki którym praca zdalna na stałe ma się zadomowić w naszym systemie prawnym. W czasie pandemii koronawirusa to rozwiązanie, wcześniej na polskim gruncie egzotyczne i stosowane w bardzo ograniczonym zakresie, zyskało sporą popularność. I pracodawcy, i pracownicy, uświadomili sobie jednak, jak wiele kwestii nie zostało uregulowanych. Czy rządowe propozycje są odpowiedzią na te potrzeby, czy też – jak twierdzą m.in. eksperci Pracodawców RP – grożą plagą polskiego ustawodawstwa, a mianowicie nadregulacją?

Pytań związanych z pracą zdalną było (i jest) bardzo dużo. Czy to pracownik ma ponosić koszty związane np. ze zużyciem prądu – pytanie, które w obliczu horrendalnych cen energii elektrycznej nie jest bynajmniej niezasadne? Czy wypadek, który zdarzy się w mieszkaniu pracownika, powinien być traktowany jako wypadek w miejscu pracy? A co z takimi obowiązkami pracodawcy, jak np. zapewnienie dostępu do napojów?

Przyjęty przez Radę Ministrów projekt reguluje pracę w formule całkowicie zdalnej i pracę hybrydową. Wszystko ma być dostosowane do potrzeb zatrudniającego i zatrudnionego, przy czym pracodawca będzie mógł w szczególnych przypadkach nakazać tryb zdalny (np. w czasie epidemii lub wyrządzenia szkód w zakładzie pracy przez pożar bądź zalanie). Pracodawca nie będzie mógł odmówić pracy zdalnej rodzicom, którzy wychowują dziecko do czwartego roku życia, rodzicom i opiekunom, którzy opiekują się osobą z niepełnosprawnością w rodzinie i kobietom w ciąży. Wyjątkiem jest szczególna organizacja pracy lub rodzaj pracy – trudno bowiem wyobrazić sobie zdalną pracę w branży ochrony fizycznej.

Pomysł – i kierunek – dobry, ale, zdaniem ekspertów, problemy tkwią w szczegółach projektu. Choćby we wspomnianej kwestii zwrotu kosztów za korzystanie z energii i Internetu. Katarzyna Siemienkiewicz, doradca Pracodawców RP, w rozmowie z portalem Spidersweb zwróciła uwagę, że nie sprecyzowano kwestii zwrotu środków za te media. Nie wiadomo, czy pracodawca będzie musiał traktować oddzielnie każdego z pracowników, czy też wystarczą uśrednione obliczenia dla całej ich grupy. Tu dodam od siebie: a jaki pracodawca będzie miał wpływ na przykład na to, ile pracownik płaci za Internet? Może wszak zakontraktować sieć o wielkiej przepustowości, która w standardowej pracy biurowej nie będzie mu potrzebna? Może, dajmy na to, ściągać Internet przez komórkę, co generuje poważne koszty.

Pytania generują także propozycje regulacji dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy. Wygląda na to – o czym mówiła wspomniana ekspertka – że pracodawca będzie miał prawo udać się do mieszkania pracownika i skontrolować, czy ten, pracując zdalnie, nie jest pod wpływem alkoholu bądź środków odurzających. Hm, idea szczytna, ale założę się, że problemy z wykonaniem będą spore. Podobnie zapisy o kontroli „miejsca pracy” przez pracodawcę dotyczą zarówno pracy w siedzibie firmy, jak i pracy zdalnej. Dochodzimy zatem do pewnego absurdu: do mojego mieszkania nie muszę wpuścić nawet policjanta, o ile nie ma nakazu sądowego, ale mam obowiązek wpuścić pracodawcę, który zbada mnie alkomatem i obejrzy szczegółowo pomieszczenie, w którym siedzę przy komputerze. Z deszczu pod rynnę: z niedoregulowania po nadregulacje, które będą sprawiać olbrzymie problemy w praktyce.

Czego brakuje? Systemowego rozwiązania, zaproponowania realnych instrumentów, które będą i efektywne, i akceptowalne. Które nie dadzą możliwości mobbowania pracowników, ale też nie sprawią, że pracodawca zostanie pozbawiony jakiejkolwiek kontroli. Z jednej strony pracodawca dostaje spore uprawnienia, ale z drugiej – będzie mu je szalenie trudno wyegzekwować.

Jest jeszcze czas, by dopracować projekt. Daleki jestem od krytykowania go w czambuł, bowiem, regulacje pracy zdalnej i hybrydowej są potrzebne, a proponowana nowelizacja wychodzi naprzeciw trendom na rynku pracy. Pamiętajmy jednak, że tak, jak łyżka dziegciu psuje beczkę miodu, tak nawet pozornie drobna, ale wadliwa regulacja może zaszkodzić i najlepszej ustawie.

Źródło: Krzysztof Przybył, prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”, Natemat.pl

karta dół laureaci 2024

Czytaj także

Kontakt

Fundacja Godła Polskiego "Teraz Polska"

ul. Górskiego 1
00-033 Warszawa

Sekretariat

Telefon: (+48) 22 201 26 90
fundacja@terazpolska.pl

Dział Konkursu

Telefon: (+48) 22 826 01 91
konkurs@terazpolska.pl

Dział PR i komunikacji

Telefon: 506 000 253
kamilbroszko@terazpolska.pl

 

Klauzula Informacyjna (PDF)

Zamów newsletter

Administratorem Państwa danych osobowych jest Fundacja Polskiego Godła Promocyjnego z siedzibą w Warszawie (00-033), przy ul. Górskiego 1. Z administratorem danych można się skontaktować poprzez adres e-mail: sekretariat@terazpolska.pl , telefonicznie pod numerem +48 22 201 26 90 lub pisemnie na adres Fundacji.

Państwa dane są i będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, na podstawie prawnie uzasadnionego interesu administratora. Uzasadnionymi interesami administratora jest prowadzenie newslettera i informowanie osób zainteresowanych o działaniach Fundacji.

Dane osobowe będą udostępniane do wglądu dostawcom usług IT w zakresie niezbędnym do utrzymania infrastruktury IT.

Państwa dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres istnienia prawnie uzasadnionego interesu administratora, chyba że wyrażą Państwo sprzeciw wobec przetwarzania danych w wymienionym celu.

Uprzejmie informujemy, iż przysługuje Państwu prawo do żądania od administratora dostępu do danych osobowych, do ich sprostowania, do usunięcia, prawo do ograniczenia przetwarzania, do sprzeciwu na przetwarzanie a także prawo do przenoszenia danych (o ile będzie to technicznie możliwe). Przysługuje Państwu także możliwość skargi do Urzędu Ochrony Danych Osobowych lub do właściwego sądu.

Podanie danych jest niezbędne do subskrypcji newslettera, niepodanie danych uniemożliwi wysyłkę.