FUNDACJA POLSKIEGO
GODŁA PROMOCYJNEGO

karta góra
Ukraińcy są potrzebni polskiej gospodarce

Ukraińcy są potrzebni polskiej gospodarce

26 lutego 2018

Krzysztof Przybył

Opinią publiczną wstrząsnęła informacja o Ukraince, potraktowanej w nieludzki sposób przez polskiego pracodawcę. Kobieta, pracująca bez umowy o pracę, została porzucona na ławce w parku po tym, jak dostała wylewu. „Litościwy” właściciel zakładu zadzwonił na policję twierdząc, że kobieta się upiła. To sygnał, że należy zastanowić się nad warunkami pracy przybyszów zza wschodniej granicy. I to nie tylko z powodów humanitarnych.

Przedstawiciele PiS lubią podkreślać, że owszem, nie przyjmujemy imigrantów z Maghrebu, ale za to jesteśmy otwarci na Ukraińców i Białorusinów. Setki tysięcy gości zza Buga studiują i pracują w naszym kraju. 

Nie trzeba wyjaśniać, że nie jest to łaskawy gest z polskiej strony, a po prostu paląca potrzeba. Polska znalazła się szczęśliwie w tym miejscu, w którym państwa Europy Zachodniej były jakieś czterdzieści lat temu: bezrobocie jest na tyle niskie, że to praca szuka człowieka, a nie człowiek pracy. I nie da się wszystkiego wytłumaczyć programem „Rodzina 500 Plus”. W sektorze usług brakuje rąk do pracy. Tak, jak oczekiwania Polaków, którzy w latach PRL podejmowali pracę na Zachodzie, były niższe od wymagań miejscowych pracowników, tak obecnie Ukraińcy gotowi są przyjąć warunki, które Polakom nie wydają się atrakcyjne. I tu od razu ważne zastrzeżenie: nieprawda, że pracownik zza wschodniej granicy zgodzi się na wszystko. Wykwalifikowani pracownicy, znający język polski (nie mówiąc np. o angielskim) zdają sobie sprawę ze swoich atutów i nie przyjmą bynajmniej każdej oferty.

Oszustwa wobec pracowników, złe warunki pracy, zatrudnianie „na czarno” lub na umowy „śmieciowe” to patologie, które towarzyszą pracy cudzoziemców w wielu europejskich krajach. Dość posłuchać skarg Polaków, którzy szukali zatrudnienia w Wielkiej Brytanii. Ważne jest to, czy państwo energicznie walczy z takimi zjawiskami, czy przymyka na nie oko. I z drugiej strony, istotne jest, czy większość pracodawców zdaje sobie sprawę z nieopłacalności takich praktyk.

Polska jest dla wielu Ukraińców krajem, w którym mogą zarobić na utrzymanie własne i swojej rodziny. W dodatku, wbrew temu, co na siłę próbują udowodnić niektóre media, Ukraińcy nie spotykają się w naszym kraju z niechęcią. Na podstawie obrzydliwych, ale jednak pojedynczych incydentów nie można stawiać tezy, że tli się jakiś polsko-ukraiński konflikt. Ale dla Ukraińców Europa nie kończy się na Odrze. Sądzę, że już niedługo wzrośnie liczba ofert dla obywateli Ukrainy na innych europejskich rynkach pracy. Jeżeli chcemy, by tak potrzebni naszej gospodarce pracownicy zostali w Polsce, musimy ich odpowiednio zachęcić. My – czyli i polskie firmy, i polskie państwo.

Czasami nie doceniamy tego, że obywatele państw byłego ZSRR, którzy pracują i coraz częściej mieszkają w Polsce, nie niosą ze sobą tych problemów, z którymi borykają się kraje zachodnioeuropejskie. Należą do tego samego kręgu kulturowego, co Polacy, wielu z nich miało w rodzinie Polaków, a fakt, że tak często zatrudnieni w naszym kraju Ukraińcy mówią – gorzej lub lepiej – po polsku, nie jest przypadkiem. 

Czytaj całość

karta dół laureaci 2024

Czytaj także

Kontakt

Fundacja Godła Polskiego "Teraz Polska"

ul. Górskiego 1
00-033 Warszawa

Sekretariat

Telefon: (+48) 22 201 26 90
fundacja@terazpolska.pl

Dział Konkursu

Telefon: (+48) 22 826 01 91
konkurs@terazpolska.pl

Dział PR i komunikacji

Telefon: 506 000 253
kamilbroszko@terazpolska.pl

 

Klauzula Informacyjna (PDF)

Zamów newsletter

Administratorem Państwa danych osobowych jest Fundacja Polskiego Godła Promocyjnego z siedzibą w Warszawie (00-033), przy ul. Górskiego 1. Z administratorem danych można się skontaktować poprzez adres e-mail: sekretariat@terazpolska.pl , telefonicznie pod numerem +48 22 201 26 90 lub pisemnie na adres Fundacji.

Państwa dane są i będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, na podstawie prawnie uzasadnionego interesu administratora. Uzasadnionymi interesami administratora jest prowadzenie newslettera i informowanie osób zainteresowanych o działaniach Fundacji.

Dane osobowe będą udostępniane do wglądu dostawcom usług IT w zakresie niezbędnym do utrzymania infrastruktury IT.

Państwa dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres istnienia prawnie uzasadnionego interesu administratora, chyba że wyrażą Państwo sprzeciw wobec przetwarzania danych w wymienionym celu.

Uprzejmie informujemy, iż przysługuje Państwu prawo do żądania od administratora dostępu do danych osobowych, do ich sprostowania, do usunięcia, prawo do ograniczenia przetwarzania, do sprzeciwu na przetwarzanie a także prawo do przenoszenia danych (o ile będzie to technicznie możliwe). Przysługuje Państwu także możliwość skargi do Urzędu Ochrony Danych Osobowych lub do właściwego sądu.

Podanie danych jest niezbędne do subskrypcji newslettera, niepodanie danych uniemożliwi wysyłkę.