Brama odkażająca z Politechniki Śląskiej już działa w szpitalu w Bytomiu i Kłobucku
Naukowcy z Wydziału Inżynierii Środowiska i Energetyki Politechniki Śląskiej w Gliwicach - dr inż. Magdalena Bogacka oraz dr inż. Edyta Kudlek wraz z zespołem firmy WAAM, której współwłaścicielem jest dr inż. Artur Czachor (absolwent tegoż Wydziału) opracowali bramę odkażającą, która od 15 kwietnia działa w Szpitalu Specjalistycznym nr 1 w Bytomiu. Za pomocą tego urządzenia pracownicy szpitala mogą odkażać kombinezony i bezpiecznie je zdejmować, chroniąc zdrowie swoje i innych osób.
Inspiracją do budowy bramy do odkażania była komora dezynfekująca, którą zbudowali naukowcy w Wietnamie. Ważnym problemem do rozwiązania w szpitalu, jest odkażanie personelu medycznego np. po wyjściu z karetki, kiedy osoba nie wie, czy miała kontakt z osobą zakażoną, jednak musi zachować odpowiednie procedury przy zdejmowaniu kombinezonu ochronnego. - Niestety często personel nie wie, jak dokładnie go ściągnąć, aby zminimalizować ryzyko zakażenia własnej osoby. Jest to też bardzo trudne i bywa często przyczyną zakażenia. Dlatego też postanowiliśmy pomóc i podjęliśmy działania – mówi dr inż. Magdalena Bogacka.
Brama, dzięki specjalnym dyszom, może zdezynfekować osobę w pełnym kostiumie, minimalizując przy tym ryzyko zakażenia i przeniesienia wirusa. Jest w pełni automatyczna i wyposażona w systemy regulacji. Na początku odbywa się dezynfekcja w pozycji prostej z lekko odchylonymi rękami, potem obrót o 180 stopni, następnie podniesienie rąk do góry i - po odpowiednim czasie - kolejny obrót do pozycji wyjściowej. Po dezynfekcji podświetla się kontrolka, że proces został zakończony i można bezpiecznie wyjść.
- Bardzo wiele się nauczyliśmy podczas instalacji pierwszej bramy zamontowanej w szpitalu w Bytomiu, dostaliśmy od jego personelu cenne wskazówki, jak jeszcze usprawnić jej działanie. Nanieśliśmy je na kolejnym egzemplarzu dla Kłobucka – powiedziała dr inż. Magdalena Bogacka.
Kolejne miasta są zainteresowane instalacją takich bram – to Gliwice, Zabrze, Mielec, Koło i Ruda Śląska. Środki na konstruowanie kolejnych urządzeń pochodzą z internetowych zbiórek na koncie Politechniki Śląskiej.
Żródło Ise.polsl.pl Naukawpolsce.pap.pl