Kryzys jako szansa – eksperci debatują
Krzysztof Przybył
Nie wiemy, kiedy oficjalnie zostanie ogłoszony koniec pandemii COVID-19, ale coraz więcej symptomów wskazuje na to, że dla biznesu wyjście z katastrofy rozpoczęło się na dobre. O tym, jak wyjść z pandemii i jak to wychodzenie wykorzystać do korzystnych dla polskich firm zmian, w ubiegły wtorek w warszawskiej Galerii Delfiny rozmawiali eksperci – wśród nich dyrektor konkursu „Teraz Polska” Michał Lipiński.
Wydarzenie zorganizował Instytut Biznesu wspólnie z Fundacją im. XBW Ignacego Krasickiego. Wśród panelistów znaleźli się również: Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego, Bożena Lublińska-Kasprzak, ekspertka Business Centre Club i była prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przemysłu oraz Juliusz Bolek, przewodniczący Rady Dyrektorów Instytutu Biznesu.
W trudnym czasie, jak podkreślił Michał Lipiński, przedsiębiorcy oglądają starannie każdą złotówkę i starają się racjonalizować wydatki. To oczywiste, że firmy muszą dbać o płynność finansową. Jak pokazują badania, te przedsiębiorstwa, które wcześniej wypracowały scenariusze na gorsze czasy, lepiej radzą sobie w czasie pandemii.
Każdy kryzys należy postrzegać nie tylko jako zagrożenie, lecz też jako potencjalną szansę. Dlatego firmy powinny analizować, jak wykorzystać nadarzające się okazje, jak dostrzec, a potem zagospodarować potencjalne nisze. Przy tym, jak kilka tygodni temu pisałem, ważne jest określenie roli państwa. Wiara w zbawczą moc wolnego rynku nie powinna przeszkadzać w uznaniu tego, że w okresie, gdy wiele firm traci płynność i zasoby finansowe, państwu przypada rola motoru rozwoju, przynajmniej dla niektórych branż. Czasami powinny być to projekty inwestycyjne, które dadzą firmom kontrakty, a czasami pomoc sektorowa, np. skierowana do branży turystycznej – powiedział dyrektor Lipiński.
Bożena Lublińska-Kasprzak zwróciła uwagę, że bardzo wiele firm się przestawiło do nowych warunków. Minimalizacja kosztów każe się bowiem zastanowić, czy potrzebne jest duże biuro w dobrej lokalizacji, czy też wystarczy skromniejsze, ale równolegle z inwestycją w pracę zdalną. To duża szansa, by dobrze zdigitalizować przemysł i inne branże i wykorzystywać do tego fundusze UE – są na ten cel przeznaczone granty i dotacje, i to w pokaźnej wielkości ponad 1 bln euro (na całą UE). - Jeśli te pieniądze dobrze zaimplementujemy, mamy szansę stać się liderem w e-gospodarce w Europie – podkreśliła była prezes PARP.