Niektóre produkty - mimo zapewnień - nie chronią przed koronawirusem
W ostatnich tygodniach wszyscy szukamy sposobów, by nie dać się koronawirusowi. Część przynosi efekty, jak choćby dokładne mycie rąk. A jak wybrać skuteczny środek odkażający, zabijający wirusy? Warto posłuchać lekarza epidemiologa Waldemara Ferschke z laboratorium firmy Medisept.
Spraye, żele, chusteczki i płyny – asortyment produktów do zwalczania drobnoustrojów jest bardzo bogaty, ale i zapotrzebowanie na nie w dobie epidemii wyjątkowo wysokie. Na opakowaniach widnieje informacja: odkażający, antybakteryjny, antyseptyczny. Ogromna część środków, które trafiają do naszych koszyków, to preparaty NIESKUTECZNE w walce z wirusami, w tym z obecnym wrogiem nr 1: kornawirusem – mimo zapewnień i deklaracji sprzedających.
Po pierwsze NUMER POZWOLENIA i ZAKRES DZIAŁANIA
Wszystkie ważne informacje, których powinniśmy szukać, znajdują się na opakowaniu. Produkt opisany jako żel lub płyn antybakteryjny – jeśli nie posiada na opakowaniu numeru pozwolenia na obrót produktem biobójczym – jest zwykłym kosmetykiem. Jego producent nie przeprowadził badań mikrobiologicznych potwierdzających skuteczność w zwalczaniu bakterii, a tym bardziej wirusów. W walce z koronawirusem lepiej poradzi sobie zwykłe mydło.
W odróżnieniu od deklarowanego działania antybakteryjnego tych produktów, środki dezynfekcyjne mają udokumentowane badaniami działanie bójcze wobec wirusów, bakterii, prątków i grzybów wymienionych na opakowaniu. Kluczowe informacje, których należy szukać, to numer pozwolenia na obrót wydany przez Urząd Rejestracji Produktów Biobójczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Leczniczych oraz informacja o działaniu wirusobójczym. – Na etykiecie pojemnika kupowanego środka należy przede wszystkim szukać numeru pozwolenia gwarantującego, że dany preparat jest skuteczny w zakresie opisanym na opakowaniu, a także informacji o działaniu wirusobójczym i odwołania się do odpowiedniej normy EN. Co bardzo ważne, producent tego typu środków zatwierdza treść etykiety w urzędzie (URPBWMiPL) i nie może jej zmieniać na potrzeby realizacji swoich celów marketingowych ani z żadnego innego powodu – mówi Waldemar Ferschke z Mediseptu, lekarz epidemiolog.
Po drugie PROCENTY
Skuteczny środek dezynfekcyjny zawiera ponad 60% alkoholu, podczas gdy żele antybakteryjne (tzw. kosmetyki antybakteryjne) mniej niż 50%. Jeśli zawartość alkoholu nie jest wyraźnie podana, można ją ocenić na podstawie kolejności wymienienia składników na etykiecie. Jeśli jako pierwszy składnik jest podana woda, a jako następny alkohol, to alkoholu jest w danym preparacie mniej niż 50%. – Warto zdawać sobie sprawę, że środki o takim składzie nie są skuteczne wobec wirusa SARS-CoV-2, ani też żadnego innego. Aby preparat dezynfekcyjny działał bójczo na wirusy osłonkowe, takie jak grypa, korona czy HIV, powinien zawierać minimum 60% alkoholu – mówi Waldemar Ferschke.
Po trzecie JAKOŚĆ PRODUKTU
Prowadzenie zestandaryzowanych badań laboratoryjnych w przypadku środków dezynfekcyjnych powoduje, że producent jest w stanie precyzyjnie określić ich dozowanie oraz działanie na deklarowane mikroorganizmy. Wypracowane tą drogą środki biobójcze są stosowane w placówkach służby zdrowia, np. w szpitalach, do dezynfekcji rąk, powierzchni, narzędzi chirurgicznych itp.