Skąd wziąć miliardy na załatanie budżetu?
Krzysztof Przybył: Dla Polskiego Ładu kluczowe są dwie liczby – 18 milionów i 60 miliardów. Ta pierwsza to liczba Polaków, którzy będą mogli skorzystać z obniżki podatków. Naprawdę imponująca. Druga liczba, również ze względu na swoją skalę, bardziej niepokoi, niż imponuje. Tyle mianowicie, licząc w złotych, może ubyć wpływów do budżetu. Nie oszukujmy się: te pieniądze rząd będzie musiał znaleźć. I znajdzie je w naszych kieszeniach, nawet jeżeli nie sięgnie do nich wprost. Zanim zaczną się sypać jak z rękawa pomysły kolejnych „opłat”, „danin”, „składek” (u nas wszak nie ma nowych podatków), to może lepiej zacząć porządkować obecny system podatkowy?
Ta refleksja to pokłosie tegorocznego forum Welconomy w Toruniu, od trzech dekad organizowanego przez niezmordowanego Jacka Janiszewskiego. W ramach tego forum odbył się bardzo interesujący panel, poświęcony poszukiwaniu dodatkowych źródeł pieniędzy dla państwa – tam, gdzie uda się to zrobić bez zrzucania na barki obywateli nowych danin. W panelu wzięli udział m.in. wiceminister finansów Jan Sarnowski, Kazimierz Kleina, Konrad Raczkowski i Sławomir Mentzen.
Polski system podatkowy daleki jest od doskonałości. Wiele obszarów wymaga doregulowania, a co najmniej uporządkowania. A takie porządki, zdaniem panelistów, można zrobić na przykład w akcyzie. Co rusz powraca dyskusja o zmniejszeniu różnicy między akcyzą na wyroby spirytusowe i piwo – dotychczasowe próby zmiany obecnego stanu rzeczy kończyły się fiaskiem. Piwo nadal korzysta z preferencyjnego sposobu naliczania akcyzy, opartego nie o zawartość alkoholu, ale zawartość ekstraktu.
Paneliści rozmawiali również o akcyzie na wyroby tytoniowe. Tu kluczem mogłoby być zniwelowanie różnic cenowych między papierosami. Wedle szacunków, w ostatnich pięciu lat najtańsze papierosy zdrożały średnio o złotówkę na paczce, a najdroższe – od 3 do 6 zł. Konkurencji cenowej sprzyja struktura akcyzy, zachęcającą producentów do agresywnej konkurencji cenowej. I dlatego ponad 50% sprzedawanych w Polsce papierosów to wyroby najtańsze, w konsekwencji przynoszące fiskusowi najmniej wpływów z tytułu akcyzy i VAT. Wedle ekspertów obniżenie obecnej stawki procentowej akcyzy od wyrobów tytoniowych i jednoczesne podniesienie stawki kwotowej pozwoli na kilkumiliardowe zwiększenie przychodów do budżetu państwa. Polska ma cały czas jedne z najtańszych papierosów w UE – a nie jest to produkt, do kupowania którego warto zachęcać…
Dodatkowych wpływów można poszukać i w CIT, i w VAT. Może to mieć jeszcze jeden pozytywny aspekt (oprócz zmniejszenia pędu do obciążania nas kolejnymi podatkami pośrednimi) – generalny przegląd, uporządkowanie i racjonalizację obecnego systemu. Mam nieśmiałą nadzieję, że urzędnicy zechcą zasięgnąć przy okazji zdania podatników. Lada dzień rusza organizowane przez Ministerstwo Finansów forum akcyzowe z udziałem przedstawicieli poszczególnych branż, może więc głos podatników zostanie przynajmniej częściowo wysłuchany…
Źródło: Krzysztof Przybył, prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego "Teraz Polska", Natemat.pl