System mierzenia temperatury z Politechniki Śląskiej
System przesiewowego mierzenia temperatury z wykorzystaniem kamer termowizyjnych przygotowany przez Politechnikę Śląską został zainstalowany już w 3 placówkach w Gliwicach: w Szpitalu Miejskim nr 4, NZOZ VITO-MED , ZOZ MEDEN oraz w Szpitalu Chorób Płuc w Pilchowicach. Również Szpital Specjalistyczny w Tychach planuje takie wdrożenie.
Aparatura pozwala na wykrycie osób z gorączką wchodzących np. do szpitala czy przychodni. System może być wykorzystany również w innych miejscach, jak np. galerie handlowe.
Technologia wykorzystująca kamery termowizyjne jest rozwiązaniem mniej czasochłonnym niż mierzenie temperatury za pomocą termometru ręcznego – pozwala na sprawne uzyskiwanie kolejnych pomiarów w krótkich odstępach czasu, a otrzymany wynik – jeśli wzbudza podejrzenia – będzie podlegał dalszemu sprawdzaniu bez konieczności „tamowania” ruchu w wejściu do budynku.
– System wymaga, żeby pacjent podszedł do kamery, zatrzymał się na chwilę w polu widzenia - wtedy obsługa zdalnie mierzy temperaturę i stwierdza, czy może on wejść na teren szpitala. W przypadku wykrycia podwyższonej temperatury wdrażane są procedury wewnętrzne jednostek medycznych i badanie osób podejrzanych o gorączkę dokonuje się tradycyjnymi metodami, zgodnie z zalecaną ścieżkę postępowania w danej placówce.– wyjaśnia dr hab. inż. Ziemowit Ostrowski, kierownik zespołu wdrożeniowego.
Kamera wchodząca w skład systemu jest zdalnie sterowana przez personel szpitala, znajdujący się w oddzielnym pomieszczeniu. - Zaproponowaliśmy pomiar temperatury kącików łzowych oraz wnętrza ucha, oba ze stałej odległości. Pacjent powinien skierować w stronę kamery najpierw twarz, a później profil – w tym celu umieszczono w polu widzenia kolorowe pola, na które ma kierować wzrok – wyjaśnia prof. Piotr Folęga, dziekan Wydziału Transportu i Inżynierii Lotniczej Politechniki Śląskiej.
Wybór oka lub ucha jako miejsca pomiaru termowizyjnego w procedurze screeningowej jest oparty na wskazaniach z literatury naukowej, gdyż oba te miejsca są najmniej narażonymi na działanie czynników zewnętrznych. - Jednocześnie kącik łzowy jest bezpośrednio ukrwiony z tętnicy głowowej wewnętrznej, co daje szanse na reprezentatywny pomiar temperatury ciała. – tłumaczy prof. Ostrowski.
Źródło: Materiały prasowe Politechnika Śląska