Pod choinkę...
W dzień Wigilii – na Święta Bożego Narodzenia i na Nowy, 2013 Rok, życzę wszystkim Państwu (i sobie samemu) sporej dawki rozsądnego optymizmu.
Niezależnie od tego, jak brzmią prognozy dla polskiej gospodarki na następne miesiące i lata, warto pamiętać, że w rynkowych zmaganiach wygrywa przede wszystkim ten, który nie poddaje się euforii w czasie hossy ani nie wpada w panikę w czasie bessy. Pamiętajmy: kryzys nie zwalnia od myślenia o innowacyjności. Zwiększona aktywność w ciężkich czasach pozwoli na zebranie owoców w okresie poprawy koniunktury.
Życzę również cierpliwości i wytrwałości – przede wszystkim politykom, ponieważ spadające wskaźniki gospodarcze bywają impulsem do pochopnych decyzji. Jakże łatwiej jest zbierać laury, gdy spada bezrobocie, a produkcja rośnie w imponującym tempie. O wiele trudniej jest podejmować niepopularne, chociaż konieczne decyzje, kiedy wraz ze spadkiem wskaźników ekonomicznych spada również poparcie wyborców.
Życzę także – a sądzę, że jest to nie tylko moje życzenie – aby Marka Polska umacniała swoją pozycję w Europie i świecie, aby niezmiennie była symbolem sukcesu.
To, co udało się zbudować przez ponad dwadzieścia lat funkcjonowania wolnego rynku, powinno być dla wszystkich Polaków powodem do dumy.
Wesołych, spokojnych i szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia! Do siego Roku!