Waldemar Świerzy nie żyje
Waldemar Świerzy, wybitny artysta grafik, zmarł w Warszawie 27.11.2013 r. w wieku 82 lat, pracując nad swoim ostatnim dziełem - pocztem królów Polskich. W grudniu 2012 r. zaprojektował okładkę dla magazynu Teraz Polska 3/2012.
Był jednym z najbardziej rozpoznawalnych grafików w Polsce i na świecie. Uważany jest za współtwórcę Polskiej Szkoły Plakatu lat 60. i 70. XX wieku. Ukończył krakowską ASP, studiował grafikę w pracowni prof. Józefa Mroszczaka, za namową którego przeniósł się do Warszawy i podjął pracę w Krajowej Agencji Wydawniczej. Zajmował się działalnością dydaktyczną jako profesor projektowania plakatu w PWSSP w Poznaniu i warszawskiej ASP. Wykładał również w Hawanie, Meksyku i Berlinie Zachodnim.
Świerzy był przede wszystkim plakacistą, ale też grafikiem, ilustratorem książek. Autor m.in. okładek do płyt, kalendarzy, czy nawet znaczków pocztowych. Twórca wystroju graficznego polskich pawilonów na międzynarodowych targach m.in. w Nowym Jorku, Lipsku, Wiedniu, Casablance i w Poznaniu.
Był laureatem licznych nagród i wyróżnień; m.in.: Grand Prix im. Toulouse-Lautrec (Paryż) za plakaty: „Czerwona Oberża” i „Dwa piętra szczęścia”; I Prix Biennale de São Paulo; pierwsza nagroda na Konkursie Plakatów Filmowych tygodnika "Hollywood Reporter"( Los Angeles) za plakaty do filmów: „Ziemia obiecana” i „Psy wojny”; złote medale na Międzynarodowych Biennale Plakatu (Warszawie i Lahti).
Jego prace znajdują się m.in. w zbiorach Stedelijk Museum w Amsterdamie, Kunstbiblothek w Berlinie, Ermitażu w Sankt Petersburgu, Institute of Contemporary Art w Londynie, Muzeum Narodowym w Poznaniu, Muzeum Plakatu w Wilanowie (Warszawie).
Świerzy jako pierwszy wprowadził do plakatu elementy malarstwa. Jego styl cechuje wyjątkowa zdolność łączenia malarskiej swobody z wyrazistością graficznego znaku. Jego prace zdominowała postać ludzka i portret, który tworzony jest nie na podstawie analizy psychologicznej modela, ale z użyciem skrótu i metafory. Międzynarodową sławę zyskały plakaty z portretami muzyków Duka Ellingtona, Louisa Armstronga, zrealizowane w ramach cyklu „Wielcy ludzie jazzu” a plakat z wizerunkiem Jimmiego Hendrixa całe lata traktowany był przez młodzież jako plakat kultowy. Ostatnie prace z cyklu „Poczet królów polskich” to nie wyidealizowane portrety, jak w poczcie Matejki, lecz ludzie z krwi i kości, namiętni, bezwzględni, prawdziwi.