Zaradny biznesmen do opodatkowania
Zaradny biznesmen do opodatkowania
"Wyborczy wyścig czas zacząć – za pistolet startowy w wyścigu do samorządów i Europarlamentu chwycili związkowcy. OPZZ ogłosiło właśnie, że nadszedł moment, aby skończyć z łagodną polityką fiskalną i dochody powyżej 360 tys. zł rocznie należy objąć 50-procentowym podatkiem. Pomysł nie jest nowy, a i jego uzasadnienie pobrzmiewa całkiem znajomo, zwłaszcza dla pasjonatów historii najnowszej i dla osób pamiętających dobrze czasy, jak się to mówi, słusznie minione. Przewodniczący OPZZ, konstatuje bowiem, że „jeśli odejmiemy dni wolne, to nawet zaradny biznesmen otrzymuje dzienne wynagrodzenie powyżej miesięcznej płacy, na którą ludzie muszą tyrać przez miesiąc”. Być biznesmenem jest źle, ale być zaradnym – to już skandal. Zastanawiam się, czy jeden pomysł lewicowych związkowców zapoczątkuje licytację na kolejne idee mające zrobić porządek z burżujami..."
Zapraszamy na bloga: krzysztofprzybyl.natemat.pl